niedziela, 26 lutego 2017

Wykład profesora Krzysztofa Lesiakowskiego

W miniony czwartek (23 lutego 2017 r.) w łódzkim Muzeum Fabryki (działającym na terenie dawnego kompleksu fabrycznego Izraela Poznańskiego, a obecnie Centrum Handlowego Manufaktura) miał miejsce wykład prof. nadzw. dr hab. Krzysztofa Lesiakowskiego „Strajki w Łodzi w latach 1945-1971”, uczonego związanego z Uniwersytetem Łódzkim, autora biografii Mieczysława Moczara (Mieczysław Moczar „Mietek”. Biografia polityczna, Warszawa 1998), a przede wszystkim książek poświęconych właśnie strajkom w Łodzi w okresie po 1945 r. (np.: Strajki robotnicze w Łodzi 1945–1976, Łódź 2008) oraz dotyczących nie tak odległej historii (Jarocin w obiektywie bezpieki, Warszawa 2004 – współautor) i innych. I jednocześnie promotora mojej rozprawy doktorskiej o Michalinie Tatarkównie-Majkowskiej.

środa, 22 lutego 2017

Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe

Na pabianickim Starym Rynku stoi pomnik „Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe”. Charakterystyczna szpica przykuwa uwagę. U jej doły znajduje się blok, na którym wyryto słowa oraz wizerunki ludzi przypominających o zrywach narodowowyzwoleńczych (1863 r.) i Rewolucji 1905 r., a przede wszystkim związanych z szeroką rozumianą lewicą (PPS) z wyraźnym akcentem komunistycznym (KPP). Pomnik został odsłonięty w 20. rocznicę Zjednoczenia PZPR oraz 50. powstania KPP. Tym samym wpisywał się w kreowaną przez ówczesne władze PRL politykę historyczną. Aż do upadku minionej epoki odbywały się pod nim państwowo-partyjne uroczystości. Po 1989 r. jedynie ludzie związani z SLD spotykają się przy okazji Święta Pracy. Poza tym wśród mieszkańców toczy się dyskusja, czy należy zburzyć pomnik upamiętniający PRL.

niedziela, 19 lutego 2017

Michalina Tatarkówna-Majkowska

Michalina Tatarkówna-Majkowska to ważna postać w historii Łodzi. Z jednej strony komunistka, aktywna działaczka KPP, PPR i PZPR, wyraźnie i bez zastrzeżeń opowiadająca się za słusznością partyjnych wytycznych, z drugiej człowiek, dla którego ważne było dobro miasta i jego mieszkańców. Jej życiowy dorobek nie został zakwestionowany nawet po transformacji ustrojowej w 1989 r. Pozytywna pamięć o niej wręcz została utwierdzona licznymi prasowymi artykułami w lokalnej prasie, nazwaniem jednej z ulic imieniem M. Tatarkówny-Majkowskiej czy poświęceniem jej osobie muralu przy ul. Zachodniej. Fenomenu tej postaci należy się doszukiwać w jej życiorysie, w którym odnajdujemy odzwierciedlenie historii miasta, a w szczególności łódzkich robotnic, których los nie oszczędzał, zarówno w latach rewolucji przemysłowej w XIX w., kiedy niewielkie miasto stało się potężnym ośrodkiem przemysłu włókienniczego, czasach obu wojen światowych czy wreszcie w PRL. To właśnie z tego środowiska, ciężko pracujących kobiet, ale jednocześnie zaangażowanych w sprawy publiczne wywodziła się M. Tatarkówna-Majkowska.

środa, 15 lutego 2017

Kulmhof am Neer

Pierwsze obozy koncentracyjne w III Rzeszy powstały już w 1933 r. Kierowano do nich politycznych wrogów oraz osoby uznane za szkodliwe dla państwa. Jednak to dopiero wraz z wybuchem II wojny światowej nastąpił rozwój ośrodków masowej zagłady. Niemieckie władze lokowały nowe obiekty na podbitych terenach, w tym polskich. W ten sposób powstały obozy w Auschwitz, Bełżcu, Chełmnie nad Nerem, Majdanku, Sobiborze oraz Treblince. Do tego wykazu należy dodać także Gross – Rossen (w Rogoźnicy) oraz Stutthof (Sztutowo), które przed 1939 r. znajdowały się poza granicami II Rzeczypospolitej Polskiej. Tylko dwa wymienione miejsca – zgodnie z literaturą przedmiotu – pełniły funkcję obozu koncentracyjnego – Auschwitz oraz Majdanek.

poniedziałek, 13 lutego 2017

Pabianicki Stary Rynek

Pabianicki Stary Rynek na przestrzeni blisko stu lat uległ zmianie, choć pod względem wielkości nic nie zmieniło się w przeciwieństwie do otoczenia i wyglądu. Obok zabytków - kościoła św. Mateusza Apostoła (o dwóch stylach architektonicznych: romańskim i gotyckim) i renesansowego dworu kapituły krakowskiej (popularnego zamku) przybył pomnik Bojowników o Wyzwolenie Społeczne i Narodowe (wystawiony w 1968 r.; popularnie określany jako krematorium). Zmieniła się też północna jezdnia - ciąg Warszawskiej i Zamkowej. Poniżej mapka sytuacyjna z 1922 r. znaleziona w zasobach Archiwum Państwowego w Łodzi.



Tramwajem gonili przestępcę

Poniższy tekst dotyczy wydarzenia, które miało miejsce w Łodzi w 1976 roku. Po raz pierwszy po 1945 roku Dziennik Łódzki (od 1 VII 1975 wydawany pod tytułem Dziennik Popularny) zamieścił artykuł o pracownikach MPK, którzy złapali przestępcę, co nie znaczy, że takie zdarzenia nie miały wcześniej miejsca. Artykuł wart jest uwagi także ze względu na to, że w latach 70 nie szczędzono krytyki pod adresem pracowników miejskiego przewoźnika. Świadczą o tym liczne skargi na łamach prasy na brak kultury. Pojawienie się pochlebnych słów musiało wzbudzić nie lada zdziwienie, aczkolwiek na pewno moje. Zachowałem oryginalną pisownię łącznie z błędami stylistycznymi. Ortograficznych nie dostrzegłem.

Strajk łódzkich tramwajarzy z 1957 r.

Strajk łódzkich tramwajarzy w 1957 r. był naturalną konsekwencją tzw. odwilży, wpisując się w szereg wydarzeń, które nastąpiły po śmierci Józefa Stalina. Ich intensyfikacja nastąpiła dopiero po XX zjeździe KPZR, a w przypadku PRL po wydarzeniach w Poznaniu 28 VI 1956 r. Robotnicy coraz częściej i śmielej zadawali niedopuszczalne wcześniej pytania, co miało miejsce m. in. w Częstochowskich Zakładach Metalowych, kiedy uczestnicy zebrania partyjnego pytali, dlaczego Władysława Gomułkę i Mariana Spychalskiego zwolniono, a nic nie mówi się o Michale Roli Żymierskim? Gdzie był gen. Zygmunt Berling? Jaki wpływ miał J. Stalin na stworzenie kultu jednostki w PZPR? Jeśli Polska kroczy po własnej drodze do socjalizmu, to dlaczego przychodzą do naszej partii dyrektywy ze ZSRR? Narzekano, nie tylko w tym przedsiębiorstwie, na niejasny system płac, niewłaściwe naliczanie podatków od wynagrodzeń, złe zaopatrzenie w surowce do produkcji. Krytyki nie uniknęły specjalne, lepiej zaopatrzone sklepy dla MO, UBP, wojska i aparatu partyjnego. Pytano o Katyń.

Katastrofa tramwajowa w Łodzi - 15 czerwca 1946 r.

W dniu 15 VI 1946 roku doszło do tragicznego wykolejenia tramwaju. Zginęła 1 osoba, a ponad 30 pasażerów zostało rannych. Był to pierwszy odnotowany na łamach łódzkiej prasy wypadek tramwajowy, który swoim rozmiarem przerażał.  Owszem zdarzały się kolizje z innymi uczestnikami ruchu takimi, jak auta osobowe czy znacznie częściej z ludźmi. Ci ostatni bardzo często „lądowali” pod kołami wozu, co było nierzadko efektem nieudanego wskoku do lub wyskoku z tramwaju. Także same tramwaje kasowały inne tramwaje, tyle że wtedy skala zjawiska budziła grozę. W 1947 roku pod Lućmierzem w wyniku czołowego zderzenia 3 osoby zginęły, a ponad 30 odniosło poważne obrażenia. W którymś z roku lat 70. w przeciągu jednego miesiąca w trzech wypadkach ucierpiało 104 pasażerów.

Morderstwo na Dolnej w Pabianicach

Na pabianickim cmentarzu rzymsko-katolickim znajduje się rodzinna mogiła Ratajczyków. Pomnik poświęcony tej familii zwraca uwagę przechodnia zdjęciem młodego człowieka oraz poświęconemu mu dość długiego epitafium. Ból rodziców po nagłej stracie dziecka daje się odczuć mimo upływu lat. Wiktor Ratajczyk miał 21 lat, gdy jego żywot dobiegł końca 26 grudnia 1935 r. Ten młody człowiek ukończył kolegium nauczycielskie i uzyskał uprawnienia do nauczania dzieci. Jako ochotnik wstąpił do wojska, w którym dosłużył się stopnia podchorążego. W dniach poprzedzających tragedię pracował jako przedstawiciel handlowy monopolu spirytusowego. Z nagrobku nie odczytamy przyczyn śmierci poza jednym, acz bardzo wymownym stwierdzeniem, że „zabiła cię skrytobójcza ręka”.