Dzieje siewierskiego
zamku są nierozerwalnie związane z samą miejscowością. Warto więc zatrzymać się
na chwilę, podróżując krajową „jedynką”, aby przyjrzeć się z bliska murom
pamiętającym niezwykłe osoby oraz interesujące czasy. Wszak w historii znad
Czarnej Przemszy występowali nie tylko polscy władcy, ale i czescy oraz święci cesarze rzymscy. Byli i bohaterowie znani z narodowych podań i hymnów jak
Stefan Czarniecki. Bywał tu także Kazimierz Pułaski, doceniony przez Polaków i
amerykański naród. Piętno na dziejach Siewierza odcisnęły więc rozbicie
dzielnicowe, dynamiczny rozwój w XVI wieku, potop szwedzki, wojna domowa z
początków XVIII wieku oraz wydarzenia konfederacji barskiej.
Pierwsze
historyczne wzmianki o Siewierzu pochodzą z początków XII wieku. Miejscowość
leżała wówczas na ziemi krakowskiej. Jednak w 1179 r. decyzją ówczesnego
polskiego władcy – Kazimierza Sprawiedliwego, została podarowana Mieszkowi
Plątonogiemu, księciu raciborskiemu. Był on synem Władysława Wygnańca, księcia polskiego,
który wdał się w walkę o władzę z młodszymi braćmi. Po ostatecznej klęsce w
1146 r. musiał udać się na emigrację, gdzie też zmarł. Do ojczyzny wrócili
dopiero jego synowie, w tym wspomniany już Mieszko Plątonogi, który w XIII wieku
przez krótki okres czasu będzie posługiwał się tytułem księcia polskiego.
Wiek XIII to także
okres rozwoju miejscowości. W 1276 r. otrzymała prawa miejskie. Wcześniej – za
panowania Henryka I Brodatego – stała się kasztelanią, a stojący na jej czele
kasztelan odpowiadał nie tylko za podległy mu gród, ale również za spokój i
bezpieczeństwo na ziemiach leżących na pograniczu dwóch dzielnic – małopolskiej
i śląskiej. Warto jednak zaznaczyć, że pierwotnie osada była umieszczona wokół
romańskiego kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Fundatorem świątyni
był Piotr Włostowic, palatyn Bolesława Krzywoustego i Władysława Wygnańca.
Jednak wyrazisty sprzeciw w wobec planowanego niesprawiedliwego potraktowania młodszych
braci przez seniora poprzez wypędzenie ich z kraju, sprawiły, że książęcy
zausznik popadł w niełaskę. Został nie tylko pozbawiony majątku, ale i zdrowia
– na rozkaz władcy oślepiono go. Czyn ten nie przyniósł chwały Władysławowi
Wygnańcowi. Wręcz okazał się przyczynkiem do jego klęski i w dalszej konsekwencji
do wygnania z kraju. Obecnie najstarsza świątynia pełni funkcję kaplicy
cmentarnej, a właściwe miasto znajduje się półtora kilometra dalej na północ.
Siewierz w
rękach książąt opolsko-raciborskich pozostał do 1281 r., kiedy to miasto
znalazło się w księstwie bytomskim. Władca tegoż małego państewka osiem lat
później złożył hołd lenny królowi Czech – Wacławowi II w celu uzyskania
gwarancji bezpieczeństwa ze strony pewniejszej monarchii. Zagrożenie było dość
realne, bowiem Henryk IV Prawy (książę polski 1288-1290) zażarcie walczył o
władzę w Polsce. W dniu 26 II 1289 r. poniósł klęskę w bitwie w okolicach
Siewierza z księciem płockim Bolesławem II i kujawskim – Władysławem
Łokietkiem, przyszłym królem Polski. Obaj zresztą byli wnukami Konrada
Mazowieckiego, który to sprowadził Zakon Krzyżacki na polskie ziemie.
Być może w tym
okresie, pod koniec XIII wieku powstał pierwotny, drewniany zamek. Jego miejsce
– w połowie następnego stulecia zajął murowany w stylu gotyckim. W późniejszych
wiekach wielokrotnie przebudowywany i odbudowywany po zniszczeniach.
Równolegle
ziemia siewierska przechodziła z rąk do rąk. I tak między innymi w 1368 r.,
księstwo siewierskie (kasztelania zmieniła swój status w pierwszej połowie XIV
wieku) znalazło się bezpośrednio w rękach czeskiego króla Karola IV Luksemburga
(de facto świętego cesarza rzymskiego i króla Niemiec). Przeszedł do historii
jako wystawca „złotej bulli” w 1356 r. Ów dokument regulował ostatecznie sposób
wyboru świętego cesarza rzymskiego, co kończyło wielowiekowe spory między
papiestwem a cesarstwem. Odtąd siedmiu stałych elektorów miało decydować o
najwyższym świeckim tytule. Jego syn – Zygmunt, również posiadający te same
tytuły i zakres władzy co ojciec, zasłynął między innymi schwytaniem Jana Husa,
mimo zagwarantowania mu nietykalności „żelaznym listem”. Cesarska obietnica w
przypadku tego myśliciela okazała się wabikiem, aby ostatecznie położyć kres
rozwojowi husytyzmu w Czechach. Ponadto przyczynił się do zakończenia wielkiej
schizmy zachodniej, w trakcie której pretensje do papieskiego tytułu rościło
sobie dwóch, a nawet więcej pretendentów. Był także mężem Marii Andegaweńskiej,
która pierwotnie – zgodnie z przywilejem koszyckim wydanym przez jej ojca, a
zarazem króla Polski i Węgier Ludwika – miała objąć tron w kraju nad Wisłą. Tak
się nie stało. Dość wspomnieć, że królową została Jadwiga.
Karol IV
Luksemburski przekazał dobra siewierskie księciu cieszyńskiemu w dowód uznania
zasług. Ostatecznie wnuk tegoż sprzedał w 1443 r. małe państwo znamienitej
postaci późnego średniowiecza – Zbigniewowi Oleśnickiemu (1389-1455), biskupowi
krakowskiemu, pierwszemu polskiemu kardynałowi (tytuł otrzymał w 1449 r.),
uważanego przez wielu za szarą eminencję na dworze króla Władysława Jagiełły
oraz Władysława Warneńczyka. Realnie wpływał na politykę państwa jako królewski
doradca. Sprzeciwiał się próbom koronacji Witolda, wielkiego księcia
litewskiego, oraz wspieraniu ruchu husyckiego przez Polaków. Był obecny przy
wystawieniu przywileju jedleńskiego z 1430 r., w którym to monarcha
zagwarantował szlachcie nietykalność osobistą, brak uwięzienia bez prawomocnego
wyroku sądowego w zamian za zgodę na koronację syna. Zapis ten zrealizował, nie
bez trudu, właśnie Z. Oleśnicki. To on także przeforsował kandydaturę
Władysława Warneńczyka na króla Węgier. To jedynie kilka przykładów z
politycznej działalności człowieka, który w czasie słynnej bitwy pod Grunwaldem
w 1410 r. uratował Władysława Jagiełłę przed śmiercią z rąk krzyżackiego
rycerza. O jego pozycji może zaświadczyć także majątek. Był właścicielem –
bagatela – ponad 60 wsi oraz trzech miast. A wśród nich i Księstwa
Siewierskiego.
Zaznaczyć
trzeba, że gorącym orędownikiem nabycia dóbr nad Czarną Przemszą przez kurię
znad Wisły był znany kronikarz – Jan Długosz (1415-1480). W rękach krakowskich
duchownych pozostało do 1790 r. Zakupem tychże ziem była także zainteresowana
Akademia Krakowska, ale zrezygnowała z powodu braku odpowiednich środków
finansowych.
Na czele
Księstwa Siewierskiego stali odtąd biskupi krakowscy, będący jednocześnie
poddanymi królów polskich, choć nie musieli składać obowiązkowych hołdów
lennych. Pozostała jednak kwestia zależności tychże ziem od króla Czech.
Panujący Jerzy z Podiebradów (władający w latach 1458-1471), pierwszy
europejski władca będący innego wyznania niż katolickie (był husytą),
postanowił w 1462 r. zrzec się praw do nich, ale na rzecz króla Polski –
Kazimierza Jagiellończyka, a nie biskupów. Odtąd Księstwo Siewierskiego było
formalnie lennikiem władcy znad Wisły bez potrzeby wywiązywania się z
obowiązków lennika.
Pozycja tegoż
państewka okazała się istnym ewenementem. Pod względem ustrojowym bardzo
przypominało status współczesnego Księstwa Andory, również księstwa biskupiego.
Ordynariusze diecezji krakowskiej byli jednocześnie świeckimi władcami. Mogli
więc na terenie księstwa ustanawiać prawo, kreować szlachtę, bić własną monetę,
a nawet nadawać urzędników oraz mianować sędziów. W okresie od 1443 r. do 1790
r. książętami siewierskimi było 35 biskupów krakowskich. Jednak większość czasu
spędzali w grodzie nad Wisłą. Stąd tez w ich imieniu władze sprawowali
starostowie.
Samo zaś
Księstwo Siewierskie słynęło z surowego prawa. Powszechny był pogląd, aby
wszelkie niecny czyny popełniać wszędzie, ale nie w grodzie nad Czarną
Przemszą. Ustanowiony w 1625 r. Trybunał Siewierski nader często ferował wyroki
kary śmierci. Zresztą na stałe był tu zatrudniony kat.
W XVI wieku
zamek został przebudowany w stylu renesansowym. W czasie potopu szwedzkiego
został splądrowany i spalony. Nim to nastąpiło, zamek stał się świadkiem
wizyty, a właściwie miejscem stacjonowania wojsk Stefana Czarnieckiego, który
do grodu nad Czarną Przemszą przybył po kapitulacji Krakowa. Zmierzał bowiem do
króla Jana Kazimierza, przebywającego w Głogówku. Warto zwrócić uwagę, że
polski bohater narodowy miał chwilę zachwiania. W jego głowie zrodziła się
złowroga myśl, aby przejść na stronę przeciwnika. Jednak w porę zjawiła się
Ludwika Maria Gonzaga, królowa i żona Władysława IV Wazy, i przekonała go o
pozostaniu wiernym ojczyźnie i królowi
Zamek
odbudowano. A pół wieku później stał się niemym świadkiem wojny domowej między
zwolennikami Augusta II Mocnego i Stanisława Leszczyńskiego. Pod koniec 1705 r.
stronnicy tego ostatniego zajęli Księstwo Siewierskie i przez jakiś czas
kierowali stąd swoimi działaniami przeciwko saskim poplecznikom.
Jeszcze raz w
XVIII wieku zamek siewierski znalazł się w centrum uwagi istotnych wydarzeń o
charakterze ogólnopolskim. To właśnie tu jeden z dowódców konfederacji barskiej
– Kazimierz Pułaski (1745-1779), bohater dwóch narodów – polskiego i
amerykańskiego, zamierzał stawić czoła rosyjskiej armii dowodzonej przez mocno
znienawidzonego przez Polaków gen. Iwana Drewicza. Zasłynął on z niebywałego
okrutnego traktowania jeńców wojennych. Dowodził siłami, które na przełomie
1770-1771 próbowały zająć bezskutecznie Jasną Górę. Ostatecznie jednak do
militarnej rozgrywki nie doszło w okolicach Siewierza i K. Pułaski opuścił
zamek.
Okres
obradowania Sejmu Wielkiego przyniósł włączenie księstwa do Polski z
zachowaniem odrębnego statusu jednostki terytorialnej w granicach województwa
krakowskiego. Jednak czasy biskupów krakowskich jako udzielnych książąt znad
Czarnej Przemszy przeminął. Warto jednak nadmienić, że specjalnym ukazem
Franciszka Józefa I przywrócono biskupom krakowskim świecki tytuł książęcy,
który ostatecznie zniósł papież Pius XII w połowie XX wieku.
Wraz z
rozbiorami Rzeczypospolitej nastąpił upadek zamku. W czasach pruskiego zaboru
umieszczono tu manufakturę sukienniczą. W 1820 r. wybuchł pożar, którego ślady
ponoć widać po dziś. Jednak niewątpliwie zamek po tym zdarzeniu ostał się
ruiną. W 1886 r. nabył je adwokat Kazimierz Korwin Piotrowski (1855-1922), brat
znanej pisarki epoko Młodej Polski – Gabrieli Zapolskiej (1857-1921), która
zasłynęła dramatem „Moralność Pani Dulskiej”, w której wykpiła zakłamanie,
dwulicowość i podwójną moralność. Dzieło spotkało się z dużym zainteresowaniem,
czego przejawem było wielokrotne wystawianie na deskach teatrów oraz ekranizacja
jeszcze w okresie międzywojennym – w 1930 r. Ostatnia zaś pochodzi z 2015 r. w
reżyserii Filipa Bajona. W 1918 r. K. Korwin Piotrowski przekazał własność
odradzającemu się państwu Polskiemu. Ruiny zamku są dostępne dla turystów.
Piotr Ossowski
Bibliografia:
Koczerska M., Zbigniew Oleśnicki i Kościół krakowski w
czasach jego pontyfikatu (1423-1455), Warszawa 2004.
Rok A., Dzieje zamku w Siewierzu, Siewierz 2011.
Siewierz. Dzieje Zamku, red. W.
Urbańczyk, Siewierz 2003.
Zbigniew
Oleśnicki. Książę Kościoła i mąż stanu, red. F. Kiryk, Z. Noga, Kraków 2006.
Żelazny K. Z., Księstwo Siewierskie, Katowice 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz